W pierwszych latach życia naszego maleństwa chcemy rozwijać jego ciekawość świata w radosnej i przyjemnej atmosferze, bowiem każda chwila spędzona z dzieckiem jest bezcenna. Doskonałe rozwiązanie daje zabawa sensoryczna, która wspiera naszego malucha, oddziałując na jego zmysły.
Wzrok pobudzić możemy na wiele sposobów. Warto zabawę wplatać w codzienną rutynę i np. zwykłą kąpiel zamienić w fascynującą przygodę. Ucztą dla małych oczu mogą być kolorowe bańki. Fruwające i mieniące się całą tęczą kolorów, a do tego bardzo łatwe do przygotowania. Wystarczy woda i płyn do baniek, ewentualnie barwnik bezpieczny dla dziecka! Maluch może je zdmuchiwać, zbijać lub po prostu obserwować!
Zmysły węchu i smaku są ze sobą połączone – warto wykorzystać je oba podczas zabawy sensorycznej w czasie przygotowania posiłku. Zgadywanie składników bez podglądania będzie doskonałym sposobem na rozwinięcie zmysłów, spróbowania nowych smaków i pozwoli dziecku aktywnie brać udział w procesie gotowania. Nagrodą za uczestnictwo będzie pełny brzuszek!
Dotyk w pierwszej kolejności kojarzy nam się z rękoma, dzięki ich doskonałemu unerwieniu. Jednak nasze stopy równie dobrze odbierają bodźce. Zaproś malucha na prawdziwą wyprawę zwaną ścieżką sensoryczną. Wykonasz ją ze wszystkiego, co właśnie masz pod ręką – resztek materiałów, piórek, płaskich guzików czy nawet folii bąbelkowej. Dziecko może przejść po niej, zbadać podłoże stopą lub zgadywać, na czym stoi. Bez patrzenia.
Ostatnim, choć równie ważnym jak pozostałe zmysłem jest słuch. Można go stymulować, słuchając muzyki i rymowanek, poprzez mniej konwencjonalne sposoby jak np. wypełnienie balonów lub rękawiczek lateksowych różnymi elementami, np. kaszą gryczaną czy guzikami. Dzieciaki będą mogły tworzyć swoją własną muzykę, zgadywać, co tam się ukrywa lub po prostu chłonąć fascynujące dźwięki.
Wszystkie zabawy sprzyjają nie tylko rozwojowi dziecka, ale także czułości i fascynującemu wspólnemu spędzaniu czasu.